Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2013

MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ !!!!!

Moje marzenie spełniło się wczoraj o godzinie 16.00 :) Dokładnie przed 17 już było po wszystkim :) Zacznę może od tego, że cały dzień zaczął się fatalnie przez mojego R. któremu coś siadło na nos i krzyczał tylko albo milczał. Finał był taki, że nie odzywaliśmy się do siebie i sama pojechałam robić tatuaż. Chyba to mnie najbardziej zabolało, że zamiast mnie wspierać, być ze mną w dniu kiedy spełniam swoje marzenie to on wolał zostać w domu i oglądać pieprzony telewizor. Pojechałam sama, ale bardzo się na nim zawiodłam. Od rana nie byłam wstanie nic przełknąć i pojechałam tylko po przyswojeniu małego musu. Jacek (tatuażysta) okazał się fajnym facetem i widział, że z nerwów trzęsą mi się ręce więc dał mi odsapnąć. Później wytłumaczył co będzie robić. Najpierw odbił wzór i zapytał się gdzie chce. Następnie zaczął swoją pracę i pokazał mi cały sprzęt, igły itp. Pierwsze ukłucie było ciekawe:) Niby bolało ale dało się do znieść :) Dalej poszło sprawnie. Siedziałam spokojnie i ani razu nie p

:)

Obraz
Odzyskałam pieniądze :) Wczoraj dzwonili z hotelu więc tyle dobrego. Humor o wiele lepszy. Zarobiłam 158 zł :) Nie jest to fortuna ale wystarczy żeby spełnić na święta jedno moje marzenie :) Tatuaż :) Kiedyś o tym pisałam, a teraz to marzenie się spełni. Tylko będzie to inny tatuaż niż ten który mi się marzy. Dla niektórych to głupota, a dla mnie to spełnianie marzeń. Będę mogła powiedzieć na starość, że podążałam za marzeniami. Oto wzór, który wybrałam : Mniej więcej będzie takiej wielkość i będzie się znajdował na karku. Ktoś zapyta dlaczego taki akurat? Odpowiem dlatego, że wierze w to, że miłość trwa nieskończenie długo :) Zdecydowałam się też dlatego, że kolega który robi tatuaże zaproponował cenę promocyjną, która obowiązuje tylko do końca roku:P Mój chłopak się zgodził i troszkę kasy mi dołoży. Między nami wszystko super się układa chociaż ostatnio zrobiłam najgłupszą rzecz jaką mogłam i źle się z tym czuje. Myślę, że ten stan minie za parę dni. Jednak najważniejsze, że s

smutno :(

Tak jak przypuszczałam, tak się stało i dopadł mnie smutek...Sprawa z hotelem bardzo mnie zdołowała. Nadal nie dali mi kasy. Cały czas mam nadzieje,że do niedzieli się odezwą i dostane swoje marne 150 zł. Z tego co ostatnio słyszałam innym dziewczyną, które  były na próbę również im nie zapłacili, więc nie jestem w tym sama. Staram się myśleć pozytywnie mimo wszystko, ale nie jest łatwo. Mój teraz ma popołudniówki więc siedzę sama w domu jak palec i słucham smutnej muzyki co pogarsza sprawę. Mam głupie myśli jak to ja. Wydaje mi się, że to lekki kryzys po fakcie, że nie wyszło nic z tej pracy.

eh...

Najprawdopodobniej rezygnuje z pracy:( Przepracowałam tydzień i mieli mi wypłacić, a nie mogą, bo nie mają pieniędzy. Teraz mi kumpela napisała, że oni są nie wypłacalni :( Nie zamierzam tam pracować. Zaraz napiszę do kierownika smsa z wiadomością, że nie będę już pracować. Mówi się trudno. Znajdę coś innego i na pewno się nie poddam :) DOPISANE 17.11.2013 Byłam wczoraj osobiście w hotelu no i tak jak myślałam. Hotel jest nie wypłacalny eh :( Powiedzieli, że niby mi zapłacą ale nie wiem czy im wierzyć czy nie.

pracowicie i nie tylko...

Przepraszam za moją nieobecność, ale pochłonęło mnie życie :) Jak to ładnie brzmi. Wiele z was  pyta o moją pracę więc postanowiłam, że napiszę wam parę słów. Mam przepracowane 4 dni, a mój okres próbny trwa dwa tygodnie. Myślałam, że będę pracować codziennie, ale okazało się, że kierownik hotelu dzwoni do mnie dzień wcześniej i mówi na którą mam przyjść. Tak o to od niedzieli mam wolny już trzeci dzień. Nie żebym narzekała ale wolałabym już mieć okres próbny za sobą i wiedzieć na czym stoję. Pieniądze są jak na razie bardzo małe, bo tylko 5 zł na godzinę więc szału nie ma. Zobaczymy jak dalej się to wszystko potoczy. Nie narzekam staram się myśleć pozytywnie. W hotelu bardzo dobrze mi się pracuje. Wiadomo pomału poznaję ta pracę, a najlepszy jest to, że sprzątam w swoim tempie i nikt mnie nie pośpiesza. Wiadomo im dłużej pracuje tym więcej zarobie. Oczywiście kierownik chodzi i sprawdza jak sprzątam, bo muszę dobrze sprzątać i dokładnie. Nie jest to praca marzeń ale są nam potrzebne

:)

Znalazłam pracę. Nie jest to praca marzeń i kasa tez słaba, ale ważne, że będę miała co robić, a i wpadnie kilka groszy. Na razie mam 2 tygodnie próbne, a potem się zobaczy. Jest to praca w hotelu jako osoba sprzątająca. Dla mnie żadna praca nie hańbi człowieka więc jestem zdecydowana :) Zaczynam w czwartek. Jeszcze ta praca ma dodatkowy plus, że jest na miejscu. Dosłownie 5 minut od mojego domku:)  Będę się starać dać z siebie wszystko :) Jutro natomiast czeka mnie wyprawa na giełdę pracy ale nie chce mi się tam jechać ale UP kazał więc jadę, bo muszę. Tyle dobrego, że pojadę tam z chłopakiem z nim będzie mi raźniej :) Dzisiaj humor mi dopisuje zresztą jest się z czego cieszyć :) Natomiast po obiadku planuje relaks przy moim ukochanych serialach :D Muszę nadrobić zaległość :) Nie mam jakoś weny na pisanie, ale postaram się na pewno dodać kilka recenzji filmów, bo widziałam parę nowości:)