Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

"Każdy kto cię dotyka, nieistotne, twojej duszy czy ciała jest ważny." -Cora Carmack, 'Coś do ocalenia'

Czy można po byciu w długim związku na nowo się zakochać w tej drugiej połówce? Tak można i ja chyba tego doświadczam :) Przez te dwa tygodnie kiedy mój narzeczony był na zwolnieniu uzmysłowiłam sobie za co go tak kocham. Sama myśl o tym, że gdyby coś mu się stało to...wole nie kończyć tego zdania. Przecież bez miłości człowiek nie istnieje jest tylko bytem i niczym więcej. Czy można kogoś kochać  do bólu, do szpiku kości? Nie wiem czy jest to możliwe ale ja tak kocham mocno, cała sobą, każdym skrawiem swojego ciała i duszy. Uwielbiam go całego, za wszystko. Za jego gesty, słowa, sposób bycia. Za to że mnie wspiera i słucha mojego marudzenia i przede wszystkim za to, że mnie akceptuje taką jaką jestem czyli nieidealną. Chociaż w jego oczach jestem idealna nawet bez makijażu w poczochranych włosach. Sama przymiarka sukni ślubnych nakręciła mnie na nasz ślub jeszcze bardziej chociaż czasu mamy jeszcze sporo do ślubu to ja już nie mogę się doczekać. Nie mogę się doczekać kiedy zostane je

wszystko zmierza ku dobremu:)

Obraz
Jestem kochani, jestem :P Porwało mnie życie jak to zazwyczaj bywa kiedy mój R. ma wolne. Ale nie wszystko na raz. Dzisiaj byłam z R. u chirurga na ściągnięciu szwów. Oczywiście tak jak myślałam nie przedłużył mu l4 i już jutro musi iść do pracy. Niestety jeszcze go ręka boli jak np. mocniej przyciśnie albo ściśnie guzik. Będzie się starał o urlop w pracy, bo jeszcze rana nie jest do końca wygojona. Między nami wszystko cudownie. Jednak wolne mu służy bo jest wypoczęty i bardziej czuły, radosny :) Chyba wiecie o co mi chodzi dziewczyny:P U mnie wszystko dobrze. Wczoraj byłam mierzyć sukienki ślubne z mojej mamy siostrą, która przyleciała z Anglii na kilka dni oraz z siostra, która przyjechała z Zielonej. Przymierzyłam kilka sukienek i naprawdę był moment kiedy byłam bliska płaczu ze wzruszenia oczywiście :) Mam model sukienki w której najlepiej wyglądam ale szczerze wam powiem, że nie wiem jak będzie z sukienką, bo jednak sukienka z kołem jest o niebo lepsza niż bez. Może się okazać,

wypadek mojego R. i bliski zawał serca....

Wiem, że znowu jakiś czas mnie tu nie było ale dużo się działo przez ostatnie  dni u nas. We wtorek kiedy szykowałam się na 14 do pracy mój narzeczony wpada do domu i oznajmia, że się przeciął i potrzebje pomocy. Ja sobie myśle a pewnie drobnostka małe skaleczenie jednak kiedy zobaczyłam jego ręke zakrwiawioną i ściekającą krew z jego dłoni to szybko zmieniłam zdanie :/ Oczywiście wpadłąm w lekką panikę i potrafię do tego się przyznać sama przed sobą. Zleciałam z mokrymi włosami i ubrana tylko w krótki rękawek i spodnie, buty do taty i poprosiłam aby nas wiózł do chirurga, bo R. poważnie się skaleczył. Tata uznał, że przesadzam i przybiegł na góre i jak to zobaczył to stwierdził jedziemy do chirurga. Założyliśmy prowizoryczny opatrunek i pojechaliśmy. Całe szczęście u chirurga były tylko dwie osoby i nie musieliśmy czekać długo w kolejne. Oczywiście po moim Skarbie nic nie było widać, wogóle się tym nie przejął albo może tylko zgrywał twardego? Ja aż cała się trzęsłam w środku. Chrirur

jestem...

Wiem znowu ostatnio mało mnie na blogu ale najzwyczajniej świecie nie mam czasu pisać a jak już usiądę to nie mam pomysłu co by tu wam napisać. Staram się po pracy jak najwięcej czasu spędzać z moim przyszłym mężem, bo ostatnio się skarży że jestem ciągle czymś zajęta. Dobrze nam razem , nawet cudownie:) Już chce wrzesień !!! Jestem podekscytowana i to bardzo :) Mimo wszystko staram się tak nie ekscytować ale nie zawsze mi to wychodzi. W pracy raz gorzej a raz lepiej. Co rusz wymyślają coś nowego nam do roboty co mnie już denerwuje. Jutro idę na rozmowę o pracę więc proszę trzymajcie za mnie kciuki :) Jakby mi się udało to bardzo bym się cieszyła:) Trzeba się odstawić i dać z siebie wszystko :) U mnie w mieście mają na jesieni otworzyć dwie duże galerię więc mam nadzieje, że gdzieś się załapie. I tak dni lecą. Jeden za drugim i już jest luty. Szybko czas leci zbyt szybko. Mam nadzieje, że nie długo będzie wiosna i zima sobie pójdzie w dal, bo ja jednak jestem ciepłolubna. Moje postan