:)
Odzyskałam pieniądze :) Wczoraj dzwonili z hotelu więc tyle dobrego. Humor o wiele lepszy. Zarobiłam 158 zł :) Nie jest to fortuna ale wystarczy żeby spełnić na święta jedno moje marzenie :) Tatuaż :) Kiedyś o tym pisałam, a teraz to marzenie się spełni. Tylko będzie to inny tatuaż niż ten który mi się marzy. Dla niektórych to głupota, a dla mnie to spełnianie marzeń. Będę mogła powiedzieć na starość, że podążałam za marzeniami.
Oto wzór, który wybrałam :
Mniej więcej będzie takiej wielkość i będzie się znajdował na karku. Ktoś zapyta dlaczego taki akurat? Odpowiem dlatego, że wierze w to, że miłość trwa nieskończenie długo :)
Zdecydowałam się też dlatego, że kolega który robi tatuaże zaproponował cenę promocyjną, która obowiązuje tylko do końca roku:P
Mój chłopak się zgodził i troszkę kasy mi dołoży. Między nami wszystko super się układa chociaż ostatnio zrobiłam najgłupszą rzecz jaką mogłam i źle się z tym czuje. Myślę, że ten stan minie za parę dni. Jednak najważniejsze, że sobie wszystko wyjaśniliśmy.
DOPISANE 27.11.2013
Jutro o godzinie 15.30 jadę robić tatuaż:D Miałam robić 13 grudnia, ale jest możliwość zrobić go teraz więc się zdecydowałam. Wiele z was napisało, że chce tatuaż ale powstrzymuje was ból więc jak będę po to zdam wam relację :)
Oto wzór, który wybrałam :
Mniej więcej będzie takiej wielkość i będzie się znajdował na karku. Ktoś zapyta dlaczego taki akurat? Odpowiem dlatego, że wierze w to, że miłość trwa nieskończenie długo :)
Zdecydowałam się też dlatego, że kolega który robi tatuaże zaproponował cenę promocyjną, która obowiązuje tylko do końca roku:P
Mój chłopak się zgodził i troszkę kasy mi dołoży. Między nami wszystko super się układa chociaż ostatnio zrobiłam najgłupszą rzecz jaką mogłam i źle się z tym czuje. Myślę, że ten stan minie za parę dni. Jednak najważniejsze, że sobie wszystko wyjaśniliśmy.
DOPISANE 27.11.2013
Jutro o godzinie 15.30 jadę robić tatuaż:D Miałam robić 13 grudnia, ale jest możliwość zrobić go teraz więc się zdecydowałam. Wiele z was napisało, że chce tatuaż ale powstrzymuje was ból więc jak będę po to zdam wam relację :)
ja uważam że marzenia trzeba spełniać więc jeśli czujesz że to Ci do szczęścia potrzebne to rób to i baw się przy tym dobrze:)
OdpowiedzUsuńpotrzebne :)
UsuńBardzo ładny wzór wybrałaś. Tatuaż musi coś oznaczać, w końcu ma nam sie dobrze kojarzyć przez resztę życia. Ja mam napis na prawym przedramieniu :)
OdpowiedzUsuńa co to za napis:D
UsuńŚwietna wiadomość, w sam raz na poprawienie humoru! :) bardzo dobrze, że zachowali się uczciwie i wypłacili Ci te pieniądze.
OdpowiedzUsuńTatuaż bardzo ładny, ładniejszy od poprzedniego, który pokazałaś :) też kiedyś myślałam o tatuażu, ale doszłam do wniosku, że na starość mogę żałować, że go zrobiłam ;)
Ja też potrafię robić głupoty, co powoduje niepotrzebne spięcia między nami, ale zawsze jakoś dochodzimy do porozumienia ;)
Ja stwierdziłam że raz się żyje:D
UsuńJeżeli Ci zależy na tatuażu, to czemu nie? :) mnie widocznie nigdy nie zależało aż tak bardzo ;)
UsuńMój kolega z dawnej grupy robi tatuaże :) kiedyś tylko w ten sposób dorabiał, a teraz zostawił pracę w zawodzie na rzecz pracy jako tatuażysty :) przynajmniej robi to, co lubi :)
Ważne, że kasa jest :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na tatuaż, ważne, żeby coś dla Ciebie oznaczał skoro ma być stałą ozdobą.
I bardzo dobrze, że masz szansę zrealizować swoje marzenie. Wzór jest świetny - jeszcze takiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, mnei się podoba ;) Ja by msobie kiedyś chciała strzelić Ankh na ramieniu ;)
OdpowiedzUsuńMnie też się marzy tatuaż, ale jedyne co mnie przed nim powstrzymuje to strach przed bólem. A ten Twój wzór świetny :)
OdpowiedzUsuńDlatego dam znać jak poszło :D
Usuńto świetnie że zapłacili ;) tatuaż? ja bym się nie odważyła, ale wzór bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że jednak udało Ci się odzyskać pieniądze:)
OdpowiedzUsuńAch tatuaż... chodzi już za mną ładnych parę lat... myślałam o bardzo podobnym do Twojego, sam znak nieskończoności lub w plecionym słowem love:) tyle, że ja chciałabym na nadgarstku:) problem polega na tym, że mam obniżony próg bólu, więc jednak chyba się nie zdecyduję...
Musze kolejny raz przyznać, że ten tatuaż był strzałem w 10!. Jest niesamowity... i chyba gdyby nie mój błogosławiony stan teraz też bym już nosiła na sobie takie dzieło... Może marzenia zrealzuję po porodzie ;)
OdpowiedzUsuń