starsza o rok...
Już na liczniku mam 28 lat a w ogóle się na tyle nie czuje :) W weekend 21/22 razem z siostrą robiłyśmy grilla urodzinowego :) Urodziny miałyśmy 22 maja ale związku z tym, że każdy miał wolne i była pogoda imprezka była w sobotę. Rano w sobotę razem z siostrą i mamą pojechałyśmy po nasz prezent od rodziców. Wybrałyśmy sobie na prezent zegarki, bo mój zegarek, który kiedyś dostałam od męża ledwo co żyje. Niestety nie stać mnie na zegarek za 500 zł ze złota a naprawdę jest kilka, które bardzo mi się podobają. Ja wybrałam zwykły klasyczny z większą tarczą na czarnym skórzanym pasku, a siostra wzięła sobie granatowy. Poniżej zamieszczę wam zdjęcia.
Takie kolczyki sprezentowała mi siostra :) Sama sobie wybrałam po krótkiej przymiarce. Jej też kupiłam kolczyki tylko w Aparcie :) Jeszcze kupiłyśmy sobie nawzajem po książce, którą też sobie same wybrałyśmy. Ja lubię takie prezenty, które sama wybieram przynajmniej wiem, że będą trafione :) Natomiast od męża dostałam koszulkę do spania . Jest piękna ale trochę za bardzo opięta na mnie ale zamierzam znowu zacząć ćwiczyć więc będzie dobrze.
Imprezkę zaczęliśmy koło 14 a skończyła się przed 22, bo alkohol się skończył i wszyscy ledwo co żyli. Ja oczywiście musiałam się zatruć i pół nocy umierałam ale raz w roku ma się urodziny więc jakoś przeżyłam :) Również odwiedziła nas w sobotę nasza( moja i siostry) dobra koleżanka z ulicy. Razem się wychowywałyśmy i chodziłyśmy do przedszkola. Ja z mężem jesteśmy chrzestnymi jej córeczki a moja siostra jej synka. Pobawiliśmy się z dzieciakami i naprawdę moja chrześnica jest pocieszna:) Spokojna, wesoła i już nie długo skończy roczek więc już jak się ją trzyma to chodzi jak szalona. Koleżanki synek ma 5 lat więc pokopaliśmy z małym piłkę i wujek R czyli mój mąż sam się przy tym świetnie bawił :) Dokładnie jak dziecko. W niedziele kiedy już odespaliśmy wybraliśmy się do parku na lody i piwko a pogoda dopisała bo było prawie 25 stopni i czyste niebo:)
Dzisiaj jest ostatni dzień smarowania tatuażu:) Bardzo mnie to cieszy bo wszystko jest w tej maści i mam już dość :) Prawda jest taka, że myślę nad kolejnym ale póki co dam sobie na wstrzymanie, bo mamy ważniejsze wydatki teraz z mężem. Trzeba odkładać kasę na wakacje bo już coraz bliżej sierpień. W lipcu też mam 9 dni urlopu i planuje w końcu pojechać do siostry na 3/4 dni, bo nigdy nie byłam u niej w pracy i w tym mieszkaniu co wynajmuje:) Wydatków jest mnóstwo ale pomału ogarniemy temat. Jak spłacimy dwie raty to będzie nam lżej :)
W skrócie tyle się u mnie działo :) Do następnego razu :)
Takie kolczyki sprezentowała mi siostra :) Sama sobie wybrałam po krótkiej przymiarce. Jej też kupiłam kolczyki tylko w Aparcie :) Jeszcze kupiłyśmy sobie nawzajem po książce, którą też sobie same wybrałyśmy. Ja lubię takie prezenty, które sama wybieram przynajmniej wiem, że będą trafione :) Natomiast od męża dostałam koszulkę do spania . Jest piękna ale trochę za bardzo opięta na mnie ale zamierzam znowu zacząć ćwiczyć więc będzie dobrze.
Imprezkę zaczęliśmy koło 14 a skończyła się przed 22, bo alkohol się skończył i wszyscy ledwo co żyli. Ja oczywiście musiałam się zatruć i pół nocy umierałam ale raz w roku ma się urodziny więc jakoś przeżyłam :) Również odwiedziła nas w sobotę nasza( moja i siostry) dobra koleżanka z ulicy. Razem się wychowywałyśmy i chodziłyśmy do przedszkola. Ja z mężem jesteśmy chrzestnymi jej córeczki a moja siostra jej synka. Pobawiliśmy się z dzieciakami i naprawdę moja chrześnica jest pocieszna:) Spokojna, wesoła i już nie długo skończy roczek więc już jak się ją trzyma to chodzi jak szalona. Koleżanki synek ma 5 lat więc pokopaliśmy z małym piłkę i wujek R czyli mój mąż sam się przy tym świetnie bawił :) Dokładnie jak dziecko. W niedziele kiedy już odespaliśmy wybraliśmy się do parku na lody i piwko a pogoda dopisała bo było prawie 25 stopni i czyste niebo:)
Dzisiaj jest ostatni dzień smarowania tatuażu:) Bardzo mnie to cieszy bo wszystko jest w tej maści i mam już dość :) Prawda jest taka, że myślę nad kolejnym ale póki co dam sobie na wstrzymanie, bo mamy ważniejsze wydatki teraz z mężem. Trzeba odkładać kasę na wakacje bo już coraz bliżej sierpień. W lipcu też mam 9 dni urlopu i planuje w końcu pojechać do siostry na 3/4 dni, bo nigdy nie byłam u niej w pracy i w tym mieszkaniu co wynajmuje:) Wydatków jest mnóstwo ale pomału ogarniemy temat. Jak spłacimy dwie raty to będzie nam lżej :)
W skrócie tyle się u mnie działo :) Do następnego razu :)
Przede wszystkim STO LAT !! Najlepsze życzenia, wszystkiego naj i spełnienia marzeń :) A prezenty super, ja też lubię sama sobie wybierać prezenty bo wtedy mam pewność, że będę ich używać i będą mi przypominać o wyjątkowych dniach i wyjątkowych osobach :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana:) dokładnie lepiej coś sobie wybrac niż mieć rzeczy które sie do niczego nie przydadzą:)
UsuńSpóźnione, lecz szczere, najlepsze życzenia urodzinowe :) widzę, że jesteśmy z tego samego rocznika :)
Usuń