nowy początek...
już oficjalnie jestem rozwódką. Wyrok się uprawomocnił już pod koniec kwietnia więc jestem wolną kobietą. 23 maja jedziemy z Mariuszem (tak mana imię mój nowy facet/ do Polski pozałatwiać sprawy ze zmianą nazwiska na panieński oraz na moje i siostry urodzinki .Planujemy grilla imprezkę w gronie rodzinnym chociaż mam nadzieje, że uda nam się wyskoczyć na jakąś imprezkę z siostrą, bo przydało by się potańczyć. Ciesze się na nasz wyjazd bo stęskniłam się za wszystkimi bardzo.
Pomału się przyzwyczajam do mieszkania w Niemczech. Mam pracę, bo pracuje na warsztacie u Mariusza auta sprzątam i w ogóle się tego nie wstydzę. Fakt nie jest lekko ręcę mnie bolą i jak przygrzeje słońce to na hali jest ukrop ale daje radę. Najważniejsze, że zarabiam kasę. Mariusz to super facet taki wymarzony i wyśniony a co najważniejsze jest tylko MÓJ. Tak na szybko się odzywam , postaram się coś napisać za jakiś czas.
Pomału się przyzwyczajam do mieszkania w Niemczech. Mam pracę, bo pracuje na warsztacie u Mariusza auta sprzątam i w ogóle się tego nie wstydzę. Fakt nie jest lekko ręcę mnie bolą i jak przygrzeje słońce to na hali jest ukrop ale daje radę. Najważniejsze, że zarabiam kasę. Mariusz to super facet taki wymarzony i wyśniony a co najważniejsze jest tylko MÓJ. Tak na szybko się odzywam , postaram się coś napisać za jakiś czas.
Wybacz wścibstwo - co się stało w Twoim małżeństwie, że aż doszło do rozwodu?
OdpowiedzUsuńPoza tym martwię się o Ciebie - piszesz że Mariusz to wymarzony facet, kilka lat temu tak samo pisałaś o mężu. Czy nie jesteś zbyt ufna? Nie angażuje się zbyt szybko?
Mam nadzieję że ten komentarz Cię nie urazi, nie o to mi chodziło.
Przykro mi ale nie odpowiem na to pytanie. Może i jestem zbyt ufna ale jeśli mam być szczera Mariusz mnie rozumie jak nikt inny i jestem z nim szczęśliwa.
UsuńTeż się zastanawiałam, co takiego się u Was stało, że doszło do rozwodu. Wiem, że mieliście gorsze momenty, chyba dużo się mijaliście przez pracę, ale nie pomyślałabym, że tak to się skończy. Przykre to jest, że małżeństwa są teraz tak kruche. W każdym razie życzę wszystkiego dobrego w nowym rozdziale życia.
OdpowiedzUsuńnatalia
a twoja rodzina zna Mariusza? Akceptują go?
OdpowiedzUsuńTak akceptują początki były trudne ale już go akceptują
UsuńCo tam u Ciebie?/ u Was?
OdpowiedzUsuńwszystko dobrze , związek kwitnie
UsuńGratuluję :) Rozwód to odważna sprawa. Wymaga sporo odwagi i wytrwałości.
OdpowiedzUsuńA praca - żadna nie hańbi :) Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa :)
Życzę aby nowy początek był dobrym startem
OdpowiedzUsuńHej! Co u Ciebie?
OdpowiedzUsuńHej:) :) żyje i mam sie dobrze. A związek z Mariuszem kwitnie. A jeśli chodzi o ex nadużywał alkoholu itp. I przede wszystkiego nie interesował się mną ale było minelo. Rozstalismy się ja mam nowe życie i jestem szczęśliwa
UsuńPiszesz jeszcze?
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Bo zapomnialam hasła ale może znowu zaczne okaże się :)
Usuńprawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.
OdpowiedzUsuńTakie właśnie jest życie i uważam, że to piękne. Coś się kończy, aby mogło zacząć się coś nowego, często lepszego. Sama trzy lata temu podjęłam decyzję o rozwodzie i była to jedna z lepszych decyzji w moim życiu.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze tu zaglądasz, ale odezwij się czasem ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń