samotna majówka...

Ciesze się, bo w pracy dali mi wolną sobotę i mam trzy dni wolnego. Niestety mój przyszły mąż od czwartku ma popołudniówki i całą majówkę jest w pracy :( W piątek poszłam do rodziców, bo dawno mnie u nich nie było. Obejrzałam z mamą super komedie, pośmiałyśmy się i naprawdę fajnie jest tak sobie odpocząć:) Natomiast wczoraj posprzątałam mieszkanko i po południu musiałam poechać do pracy oddać kasę, bo kierowniczka za dużo nam wypłaciła za nadgodziny. Ludzi w nowo otwartej galerii pełno a jeszcze ludzie pobrali wolne to wiadomo lecą na zakupy. Ja  się skusiłam i u koleżanki w firmie Merylin kupiłam pas do pończoch i pończochy do ślubu:) Zaoszczędziłam 30 zł  i naprawdę jestem nimi zauroczona:) Dobra jakość i naprawdę pięknie wszystko leży :) Tak jak myślałam problem będzie z butami i to poważny. Mam za szczupłą stopę i każdy but jest za szeroki. Kochane pomocy co ja mogę zrobić w tej sytuacji? Byłam mierzyłam buty nawet te z wyższej półki i wszystkie odstają eh. Muszę pomyśleć co zrobić z tym fantem.
Dzisiaj natomiast też lecę do mamy :) Pogoda piękna aż grzech siedzieć w domu. Ja na pewno jak wróce poćwicze .Przynajmniej mam taki plan, bo niestety ostatnio nie miałam siły. Wszystko się dobrze układa. Najważniejsze czekamy już na zaproszenia:) Powinny być w środe najpóżniej. Jak będą to się pochwale:)

Komentarze

  1. Kurcze nie wiem, ja mam znowu odwrotnie, bo u mnei rpawie wszystkie ciasne w okolicach palców. Ale wiesz, mzoe warto skoczyc do szefca sie poradzić w tej sprawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całą stopę masz szczupłą? Ja mam na przykład problem, że przód stopy mam szeroki a piętę chudą i dużo butów mi klapie... A byłaś w Ryłko? Moje znajoma tam kupowała, a też ma chudą nóżkę... Może jest u Ciebie firma, która robi buty? Niedaleko mnie, taka właśnie jest, że robią but konkretnie na daną stopę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie martw się Niebieskooka, problem buta, to żaden problem ;) Problemy są wtedy, kiedy mamy do czynienia z ludźmi, a rzeczy, to tylko rzeczy. Potrzebujemy ich na chwilę, nawet tak piękną, jak ślub, a później przychodzi życie i rzeczy, nawet najlepsze, przestają mieć znaczenie.
    Cieszę się, że zmieniłaś pracę i jesteś szczęśliwsza dzieki temu :) To dobrze, bo zycie powinno byc szczęśliwe :) I pamietaj, by kochac tak, jakby nastepnego dnia miało nie być :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....