przyszła wiosna:P


Jest, nareszcie przyszła :) Czuć ją w powietrzu, w promieniach słońca, w lekkim wietrzyku. Nareszcie mamy wiosne tak długo przeze mnie oczekiwaną. Słońce pięknie świeci, temparatura powyżej 15 stopni jednym słowem żyć nie umierać.
U nas sprawy ślubne idą do przodu :) Mamy juz sale. Jest to sala w hotelu tutaj w miejscowości gdzie mieszkamy, dosłownie pięć minut od kościoła w którym będziemy brać ślub . Cieszę się niesamowicie, że nam się udało z tą salą, bo naprawdę miejsce wyjątkowe i z wyjściem na ogród. Moja mama utargowała lepszą cene, zmieniłyśmy menu i sale jest. Lista gości się powiększyła z 30 na około 40 ale oczywiście nie wiadomo czy wszyscy się zjawią więc planujemy wysyłac zaproszenia już na początku maja. Kilka dni temu byliśmy w kościele potwierdzić datę oraz dowiedzieć się o kilka rzeczy. Z dokumentami mamy się nie śpieszyć, bo one podobno są ważne 3 miesiące więc nie ma pośpiechu. Stresuje mnie fakt, że jeszcze nie mam sukienki ale spokojnie po świętach idę na poszukiwania i już muszę coś wybrać. Nie ma innej opcji. Mamy już dj i po świętach się z nim spotkamy i ustalimy co i jak. Martwi mnie nasz pierwszy taniec. Piosenki nie mam a już nie wspomne o naszych umiejętnościach tańczenia w parze :P Podobno dużo lekcji tańca na weselu jest na internecie więc trzeba będzie się pouczyć. Mam do was prośbę gdzie kupowałyście byty do ślubu ? W jakich firmach? Ja mam ten problem, że mam chudą stopę i każdy but mi odstaję z boku a przecież nie może tak być. Byłabym wdzięczna za waszą pomoc. Jakie polecacie salony z bielizną? Gdzie warto kupić bieliznę? Wiele z was ma już ten dzień za sobą więc prosze doradzicie coś :):)

Dużo pytań padło na temat mojej nowej pracy. Jutro mam szkolenie z księgarni wyjazdowe na którym zamierzam złożyć wypowiedzenie. Od 19 kwietnia zaczynam prace w firmie , która sprzedaje garnitury męskie i zajmuje się modą męską. Lepsze zarobki a przede wszystkim zero stresu. Łatwa i przyjemna praca. Oczywiście musze się jeszcze dużo nauczyć ale spokojnie ogarne to wszystko :) Lekki stresik jest ale tylko lekki. Zmieniam też galeriie. Będę pracować w nowo otwartej galerii u nas w mieście. Minus taki, że będę musiałą przejechać przez całe miasto, bo galeria jest dalej ale to nic.

Między mną a R. wszystko cudnie się układa. Ręka już mu się zagoiła ale oczywiście blizna zostanie. Chociaż smaruje maścią specjalna, która ma niwelować blizny. Zobaczymy jak to będzie. On też się cieszy, że zmieniam pracę. Może nie będę taka nerwowa?:) Ja już chce wrzesień !!!

Komentarze

  1. Mam identyczny problem z butami! Niby powinnam mieć 40, ale zawsze spada mi z nogi bo jest za luźny i często kończy się na tym, że cisnę łapki w 39 i czekam, aż się rozchodzą... Z butami ślubnymi trafiłam idealnie. Kupiłam zwykłe beżowe czółenka jakiejś polskiej firmy (Basia bodajże?) w zwykłym sklepie. Nigdy w życiu nie miałam tak wygodnych butów na obcasie! Jeśli nie chcesz koniecznie mieś typowo ślubnych butów, to może poszukaj takich zwykłych w jasnym kolorze? Przynajmniej nie będą jednorazowe :) bieliznę kupiłam na allegro :) coś takiego mniej więcej: http://allegro.pl/biustonosz-stanik-bardotka-ava-lala-75-d-ecru-i5060258656.html. A i mnie panie z salonu sukien ślubnych kazały mieć bieliznę i buty już na przymiarkę sukni.

    Super, że bez problemu załatwiliście salę, tym bardzie, że macie "ładny" termin, który mógł być oblegany :)

    P.S. Te zdjęcie to Ty robiłaś? Już taka wiosna u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i gratulację z powodu zmiany pracy! :)

      Usuń
    2. Zdjęcię z internetu:P
      Wiesz jeśli chodzi o buty to właśnie myślałam nad beżowymi.Będę musiała pochodzić i pomierzyć. Natomiast bielizna to dość problemowa kwestia, bo mam mały rozmiar i ja bez mierzenia nie kupię bielizny. Nic w ciemno nie kupie bo zazwyczaj źle to się kończy...

      Usuń
  2. U mnie tez juz wiosna i az zyc sie chce :)
    Super, ze tak wyszlo z sala! I fajnie, ze mama wytargowala nizsza cene. Z sukienka spokojnie zdazysz o to sie nie obawiaj.
    Ja buty slubne zamawialam przez internet :D Tez mam waska stope, ale jakims cudem te zamowione byly idealne. A bielizne kupilam w zwyklym sklepie bielizniarskim.
    A pracy oczywiscie gratuluje i niech przynosi same pozytywne emocje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że udało Wam się znaleźć salę w hotelu, na którym Wam zależało :) Tak jak pisałam ostatnio - u nas są chore terminy na rok czy 2 lata na przód.

    Ja moje buty kupiłam w Gino Rossi na wyprzedaży trafiłam. Ale mam dość normalną stopę, więc nie wiem jak się sprawdzą na chudszej.

    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszesz, że jest pozytywnie... to gdzie te problemy ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem jest z moim szefem , któremu nie podoba się że odchodze i robi mi problem i nie chce mi dać urlopu :(

      Usuń
  5. czym się stresujesz, ja za suknią zacznę się rozglądać od czerwca hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Daaawno mnie tu nie było, więc muszę ponadrabiać!
    Dokładnie, z dokumentami nie ma co się śpieszyć jeszcze.
    Co do butów, moja przyjaciółka kupowała w Ryłko, mieli dość spory wybór, ja natomiast miałam buty granatowe i kupiłam je w sklepie firmowym Tamaris. Musisz poszukać, grunt, żeby były wygodne:)
    Jak bielizna to polecam zajrzeć do Intimismi, mają fajną gustowną bieliznę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....