wszystko zmierza ku dobremu:)

Jestem kochani, jestem :P Porwało mnie życie jak to zazwyczaj bywa kiedy mój R. ma wolne. Ale nie wszystko na raz. Dzisiaj byłam z R. u chirurga na ściągnięciu szwów. Oczywiście tak jak myślałam nie przedłużył mu l4 i już jutro musi iść do pracy. Niestety jeszcze go ręka boli jak np. mocniej przyciśnie albo ściśnie guzik. Będzie się starał o urlop w pracy, bo jeszcze rana nie jest do końca wygojona. Między nami wszystko cudownie. Jednak wolne mu służy bo jest wypoczęty i bardziej czuły, radosny :) Chyba wiecie o co mi chodzi dziewczyny:P
U mnie wszystko dobrze. Wczoraj byłam mierzyć sukienki ślubne z mojej mamy siostrą, która przyleciała z Anglii na kilka dni oraz z siostra, która przyjechała z Zielonej. Przymierzyłam kilka sukienek i naprawdę był moment kiedy byłam bliska płaczu ze wzruszenia oczywiście :) Mam model sukienki w której najlepiej wyglądam ale szczerze wam powiem, że nie wiem jak będzie z sukienką, bo jednak sukienka z kołem jest o niebo lepsza niż bez. Może się okazać, że kupie sukienkę i nie będę szyła u krawcowej. Wszystko się okazę. Jedno jest pewne już w maju najpózniej muszę wybrac model sukni i będą szyć pode mnie w salonie itp. Wczoraj cały dzionek spędziłam na mieści z siostra i ciocią :) Najpierw przymierzanie pózniej małe zakupy i obiad a na koniec poszłyśmy do kina na Greya. Film mnie rozczarował i to bardzo. Jednak muzyka go troszkę broni :) Jeśli chodzi o grę aktorską aktorka, która grała Anastazje mistrzowską się wcieliła w swoją role. Niestety aktor, który grał Greya mnie rozczarował. Nie było w nim tej dzikość, tego przeszywającego spojrzenia. Zawiodłam się. Jakby jeszcze było mało to na balkonie w kinie siedziały jakieś gówniary i cały film nadawały i się śmieły co bardzo mnie wkurzało. Zresztą nie tylko mnie, bo moją siostrę też. Wkońcu nie wytrzymała i zwróciła im uwagę ale niestety nie poskutkowało to na dłuższą chwilę.
Zakupiłam sobie wkońcu stanik sportowy w biedronce za jedyne 30 zł więc już nie mogę się doczekać aż będę w nim ćwiczyć. W moje ręcę równiez dotarła taka oto paletka cieni:


Jest świetna chociaż cienie bardzo się sypią ale spróbuje je nakładać na mokro, bo słyszałam że tak nałożone cienie lepiej się trzymają :) Taka mała rzecz a cieszy :) Moje postanowienia dalej trwają chociaż ostatnio kilka razy się skusiłam na słodkie ale trudno raz się żyje :) To tyle u mnie kochani :)

Komentarze

  1. Dobrze, ze R. wraca do zdrowia :) Szkoda tylko, ze nie moze dluzej tej rany pokurowac w domu...
    Jesli bedziesz jednak sukienke kupowac to mierz dopoki nie poczujesz, ze to ta jedyna, bo na pewno to przy ktorejs poczujesz!
    Mnie film zawiodl... Mdly starsznie, a co do aktorki to wlasnie ona mi w ogole nie podeszla. Jakas taka bezplciowa byla.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że coraz lepiej u Ciebie, u Was:)
    Ja nie czytałam ani książek, ani nie widziałam filmu i jakoś mnie nie ciągnie to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i ja zmieniłam adres bloga, który jest na zaproszenie, więc poproszę Cię o mejla :) najlepiej napisz do mnie blogspot.kropka@gmail.com

      Usuń
  3. Sukienka koniecznie z kołem :)))) Pięknie się układa :)
    Filmy, rzadko są lepsze od ksiązke, gdyż nie przystaja do naszego wyobrażenia postaci :)))
    A swoja drogą, czy przy czytaniu, wyobraxnia podsuwała ci Twojego R ??? Czy może jednak nie ?

    Dobrze, ze wszystko idzie ku dobremu :)))


    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyobraźnia podsuwała greya ale nie mojego R. niestety.
      Ten ślub mnie stresuje bardzo nie wiem czemu...może to się zmieni nie długo:P

      Usuń
  4. Cienie przepiękne, uwielbiam takie kolory:)
    'Grey' to chyba nie do końca moje klimaty;>

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....