W zdrowym ciele zdrowy duch :)
Postanowienia noworoczne ciągle aktualne. Może troszkę z odstawieniem słodyczy mi nie wychodzi ale cóż ja poradzę, że bez czekolady żyć nie mogę eh. Mimo tego staram się je ograniczyć i zamiast iść do sklepu po coś słodkiego jem migdały, które kocham miłością wieczną :P
Jeżeli chodzi o ćwiczenia mam za sobą już łącznie trzy treningi z Ewą Chodakowską. Jedni ją lubią inni nienawidzą. Ja bardzo lubię z nią ćwiczyć. Posiadam takie treningi jak Skalpel, Skalpel 2, Turbo spalenie, Trening wyszczuplający redukcja cellulitu. Dzisiaj ćwiczyłam skalpel 2 czyli ćwiczenia przy pomocy krzesła. Nie sądziłam że aż tak mi dadzą w kości ale mimo to dałam radę wykonać wszystkie ćwiczenia. Padłam wykończona ale szczęśliwa :) Oczywiście teraz tylko trzeba by było ćwiczyć regularnie ale mam nadzieje, że mi się uda połączyć to jeszcze z pracą. Trzymajcie za mnie kciuki :)
P.S
Niektórzy pewnie powiedzą po co ci to jak jesteś chuda? Ale jak ćwiczę lepiej się czuje sama ze sobą a to najważniejsze :)
A Ty myślałaś o zakończeniu blogowania! Jak dobrze że Ci przeszło. Super - że pojawił się nowy szablon, który może będzie małą motywacją. Mam nadzieję, że znajdziemy tutaj dużo nowości u Ciebie w tym nowym roku :)
OdpowiedzUsuńChyba miałam zaćmienie umysłu z tym usuwaniem bloga:)
UsuńTak postanowiłam wprowadzić parę zmian ale mam nadzieje, że na lepsze:P
TRZYMAMY KCIUKI!
OdpowiedzUsuńMotywuj kobieto! ;)
Może nie dziękuje:P
UsuńNo ja tam jakoś nie moglam do chodakowskiej sie przekonac do tego skalpela, ale u mnie tez miejsca nie ma na takie zabawy
OdpowiedzUsuńWytrwalosci zycze wiec, bo mi jej jakos brakuje jezeli chodzi o cwiczenia ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby szło coraz lepiej !! Dużo siły :*
OdpowiedzUsuńja codziennie jeżdżę na rowerze stacjonarnym więc możemy razem się wspierać ;)
OdpowiedzUsuń