lenistwo...
Święta szybko minęły niestety. Były dla mnie trochę smutne, bo bez mojej połówki. Jak to jest się łamać opłatkiem i nie móc się przełamać z ukochaną osobą? Smutno i dziwnie. Jednak po pracy mój R. przyjechał do rodziców i połamaliśmy się opłatkiem, zjadł coś i około 24 byliśmy w domku. Tak samo było w pierwszy dzień świąt.Oczywiście miało być skromnie jeśli chodzi o prezenty ale było na bogato. Chodziliśmy późno spać, bo około 1 albo i 2. Prawda jest taka, że może trochę wypoczęłam ale brakuje mi snu. Chodzę nie wyspana i staram się wytrwać do poniedziałku, bo wtedy mam wolne. Niestety cały weekend jestem w pracy. Cały czas myślę nad odejściem i chyba po tym okresie próbnym odejdę, bo jak liczę ile zarobie to aż zbiera mi się na płacz :( Człowiek się ściera, stara a oni mają to gdzieś i jeszcze myślą, że dobrze płacą. Czy naprawdę w dzisiejszym świecie tak ciężko o dobrego uczciwego pracodawcę? Więcej nie będę pisać o pracy, bo tylko się przez to smucę.
Między mną a R. wszystko dobrze. Każdego dnia doceniam, że go mam. Możliwe, że uda nam się mieć na naszym ślubie skrzypce. Moja koleżanka ma kuzyna, który gra na skrzypcach i zagra nam na ślubie na moim wejściu ave Maryja za drobną opłatą. Ciesze się jak dziecko. Po nowym roku ruszamy z oglądaniem i zbieraniem informacji itp. Zaczyna się to robić realne i mały stres jest u mnie:) Mam nadzieje, że mi przejdzie.
DOPISANE 29.12.2014
Niestety znowu jestem chora. Ropne zapalenie gardła:(:( Nici ze świętowania sylwestra , z picia alkoholu. Dostałam antybiotyk i znowu trzeba leżeć w łóżku. Jutro idę do pracy bo muszę niestety ale dam radę.
Między mną a R. wszystko dobrze. Każdego dnia doceniam, że go mam. Możliwe, że uda nam się mieć na naszym ślubie skrzypce. Moja koleżanka ma kuzyna, który gra na skrzypcach i zagra nam na ślubie na moim wejściu ave Maryja za drobną opłatą. Ciesze się jak dziecko. Po nowym roku ruszamy z oglądaniem i zbieraniem informacji itp. Zaczyna się to robić realne i mały stres jest u mnie:) Mam nadzieje, że mi przejdzie.
DOPISANE 29.12.2014
Niestety znowu jestem chora. Ropne zapalenie gardła:(:( Nici ze świętowania sylwestra , z picia alkoholu. Dostałam antybiotyk i znowu trzeba leżeć w łóżku. Jutro idę do pracy bo muszę niestety ale dam radę.
To akurat nie taka niespodzianka byla. Bo ze tel, to wiedzialam. Nie wiedzialam jeno jaki :p a co do pracy to faktycznie warto poszukac czegos lepszego, zycze powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wybijesz sobie usuwanie bloga z głowy raz na zawsze!
OdpowiedzUsuńZobacz, jakie cudowne masz miejsce by móc wyrazić swój ból np.
oj ty chorowitku dużo zdrowia ;*
OdpowiedzUsuńZdrowiej , niech ten nowy rok przyniesie Ci duuuużo zdrówka !!
OdpowiedzUsuń