szczęsliwa:d

Dzisiaj z R. poszliśmy do mojej parafii ustalić datę ślubu. Wybraliśmy 5 września 2015 :) Oczywiście musimy się zgłosić w marcu i to potwierdzić ale myślę, że to dobra data. Boje się, że sierpień może być upalny albo odwrotnie deszczowy. Oczywiście to malutki krok do przodu, bo prawda jest taka, że jest multum spraw do załatwienia. Myślę, że pomalutku wszystko będzie załatwiać oczywiście jak będzie kasa, bo bez niej ani rusz.
Weekend minął szybko...Oczywiście za szybko jak zwykle. Tata był zaskoczony kwiatami i torem więc konspiracja się udała:D Posiedzieliśmy, pojedliśmy no i troszkę popiliśmy :) Przyjechała moja siostra więc razem się poopalałyśmy i jak co roku udałyśmy się na sesje w plener :) Zdjęcia wyszły piękne:D Mamy talent do robienia fajnych fotek.
Włoski rozjaśnione ale niestety wysuszone i zniszczone. Mimo to efekt bardzo mi się podoba :) Teraz tylko odżywiam i odżywiam. Mam nadzieje, że po miesiącu albo dwóch będą w lepszym stanie.

Komentarze

  1. Macie już datę, super! :) moje gratulacje :* to teraz czekam na notki z przygotowań ;)
    Myślę że początek września to dobry czas na ślub - nie ma już upałów ale nie jest jeszcze zimno :)

    P.S. Fajna ta Wasza data :))

    OdpowiedzUsuń
  2. No to można zacząć odliczać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. heheh bedziesz miala rocznicę dwa dni po mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładna data ;) ah ja też chcę :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :) Data wybrana, to teraz czas na start przygtowan i notki o tym ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie że Tata zadowolony

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....