czas leci jak szalony...

Zanim się obejrzałam a to już koniec kwietnia zaraz będzie. Mama była u lekarza na kontroli i niestety okazało się, że konieczna jest kolejna operacja ale dzięki tej operacji są większe szanse na wyzdrowienie więc trzeba być dobrej myśli:P Nie wyobrażam sobie życia bez mojej ukochanej mamy więc staram się ją wspierać jak tylko mogę:)
W pracy wszystko pomalutku się ułożyło. Mam grafik ustalony do końca maja już i w sumie pracuje 130 godzin:) Czasami pracuje 8 godzin a czasami 6 albo 5. Praca na zmiany więc to jest fajne, bo można jeszcze przed pracą albo po pracy zrobić coś w domu:) Weekend majowy w sumie mam wolny oprócz  2 maja, bo idę na 10:) Praca jest miła i przyjemna więc zero stresu:)
Między mną a R.  ostatnio było trochę spięć ale będzie moja wypłata to spłacimy długi i będzie lepiej. Człowiek będzie spokojniejszy:) Maj to oczywiście mój miesiąc i siostry, bo są nasze urodzinki:P Siostra przyjeżdża do domu i planujemy grilla i zakupy. W pracy wolne już zaklepane więc będzie fajnie:) Miałyśmy sobie kupić książkę, ale stwierdziłyśmy, że bardziej przydadzą nam się ciuchy. A propo ciuchów to muszę zrobić porządek w szafie z ciuchami, bo miejsca brakuje i jakoś weny brakuje eh...Może w wolne trochę coś się wezmę za porządki w szafach:)

Komentarze

  1. Korzystaj Kochana z pięknej pogody :) Coś tam mi się o uszy obiło że ma się jeszcze znacznie ochłodzić. Ale to nie ważne... na tą chwilę pogoda za oknem motywuje do życia.

    Dbaj o mamuśkę i spędzaj z nią jak najwięcej czasu bo na pewno tego potrzebuje... W takich momentach doceniamy jeszcze bardziej ile dla nas Ci ludzie znaczą... Będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieniadze to paskudna sprawa, zawsze powoduja spiecia :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....