Uczucie nie do opisania :P

Nie wiem od czego zacząć pisanie tego posta. Cała rodzina pozytywnie zareagowała na nasze zaręczyny :) Pierwszą osobą,która się dowiedziała była moja mama, a później siostra, która bardzo się cieszy naszym szczęściem :) Zwłaszcza zdziwiła mnie reakcja przyszłej teściowej, która bardzo się ucieszyła, a dzisiaj była u nas i zaprosiła nas na obiad w niedziele. Wzięła też numer do mojej mamy i ma zaprosić moich rodziców na obiad, bo w końcu jest co świętować. Jak ja się czuje jako narzeczona? Nie mogę uwierzyć, że to prawda. Po zaręczynach rano się obudziłam i myślałam, że to sen, a jednak to prawda :) Jestem szczęśliwa i to bardzo :) Nagle wszystkie inne problemy przestały istnieć, a liczymy się my i nasza przyszłość. Ślubu jeszcze nie planujemy ale tak wstępnie ustaliliśmy 2016 rok na nasz ślub. Wiele osób nas pyta kiedy ślub więc przynajmniej ustaliliśmy rok :) Nie zaczynam nawet myśleć o przygotowaniach i o pieniądzach do tego potrzebnych, bo tylko głowa mnie zaczyna boleć jak o tym myślę. Jedno jest pewne będziemy mieli skromne przyjęcie tylko w gronie najbliższych :)

Jeśli chodzi o moje zdrowie. Byłam u swojego lekarza prywatnie i dostałam nowe leki, które troszkę pomogły ale jeszcze nie tak jakbym chciała. Kontrole mam 10 marca więc mam nadzieje, że do tego czasu się unormuje, bo jak nie to znowu kolejne leki. Takie faszerowanie lekami nie jest zbytnio dobre zwłaszcza, że ja cały czas mam anemie. Rozmawiałam z lekarzem o tym i dopóki nie zaleczymy choroby nie ma sensu brać zastrzyków z żelaza. Wiem jedno, że powinnam pić dużo wody ale jakoś nie mogę się przemóc do wody po prostu mi nie smakuje. Jednak R. mnie zmusza więc jakoś nie mam wyjścia i przynajmniej szklankę wody wypiję. 12 marca mam komisję w mopsie więc trzymajcie za mnie kciuki :) Troszkę się stresuje ale podobno to nic strasznego.

Zostałam nominowana więc odpowiadam :
1. Czy jest coś co chciałabyś zmienić w swoim życiu?
Chciałabym przede wszystkim zmień swój status osoby bezrobotnej na pracującej. To jest mój priorytet. 

2. Czym chciałabyś się zajmować zawodowo, gdybyś nie robiła tego, co robisz; ewentualnie: jaki kierunek studiów byś wybrała?
Gdybym miała iść na studia wybrałabym psychologie. Od zawsze się interesuję zachowaniem człowieka i poznawaniem jego psychiki. 

3. Gdybyś musiała opuścić Polskę jaki kraj byś wybrała i dlaczego?
Gdybym miała opuść nasz piękny kraj to myślę, że wybrałam Anglię a dokładniej Londyn ponieważ mam tam rodzinę i miałabym łatwiejszy start. Londyn to piękne miasto i miałam okazję go zwiedzać, ale bardzo bym chciała tam jeszcze polecieć ponieważ nie widziałam wszystkiego. 

4. Co Cię relaksuje?
Relaksuje mnie słuchanie muzyki. Bez muzyki nie wyobrażam sobie życia. Noszę ze sobą słuchawki wszędzie gdzie tylko mogę. Jak jestem w domu sama kładę się puszczam ulubione utwory i zatapiam się w muzyce. Również czytanie książek mnie relaksuje ale tylko wtedy jeśli naprawdę mam ochotę czytać. 

5. Od czego jesteś uzależniona? :-)
Jestem uzależniona od telefonu to na pewno i oczywiście internetu oraz swoich seriali :) Bo dzień bez serialu jest dniem straconym :) To chyba wszystko chociaż wydaje mi się, że mam tez małego fioła na punkcie herbat owocowych:P Jak widzę tylko jakiś nowy smak to muszę ją kupić. Nie wiem  czy to można nazwać uzależnieniem. 

6. Jak spędzasz wolny czas? Co robisz kiedy się nudzisz?
Kiedy się nudzę a często się to zdarza niestety albo czytam książkę albo oglądam po raz setny ten sam film. Bywa też, że biorę się za większe porządki w domu albo wybieram się na spacer. 

7. Wydarzenie, które miało wpływ na Ciebie, na Twoje życie?
Proste pytanie i prosta odpowiedź. Największe wydarzenie, które miało wpływa na moje życie to poznanie mojego narzeczonego. 

8. Co jest w stanie najszybciej popsuć Ci humor?
Rozmowa o tym, że nie mam pracy. To zawsze psuje mi humor. 

9. Jakimi zasadami kierujesz się w życiu?
Iść do przodu i nie rozpamiętywać przeszłość. Przede wszystkim nie tracić nadziei na to, że wszystko się ułoży chociaż nie zawsze mi się to udaję. 

10. Jakbyś siebie krótko opisała?
Trudne zadanie. Uśmiechnięta, wrażliwa  realistka, patrząca z nadzieją w przyszłość. 

11. Co w sobie lubisz?
Więcej mam odpowiedź na pytanie czego nie lubisz. Lubię w sobie to, że przyjaciele mogą na mnie liczyć gdy tego potrzebują. Nie wiem co jeszcze. Jestem opiekuńcza w stosunku do innych, a przede wszystkim mojego narzeczonego. Jeśli chodzi o wygląd to jedyne co w sobie lubię to kolor swoich oczu oraz swoją figurę, która jest prawie idealna:P 

Komentarze

  1. Twoje szczęście jest zaraźliwe, bo czytając tą notkę cały czas miałam uśmiech na twarzy:) a więc cieszę się razem z Tobą:) widzę, że miło też zaskoczyła Cię teściowa, może właśnie na to czekała? :)
    Co do picia wody, wiesz, że każda woda smakuje inaczej? Ja piję tylko primaverę, ewentualnie żywca, bo żadna inna mi nie smakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraźliwe mówisz? :) To dobrze :D Ja też tak uważam, że każda woda inaczej smakuje. Ja jak już muszę to piję żywca ale ostatnio polubiłam wodę aqua :D

      Usuń
    2. Chciałem coś odpisac Kropce u niej na blogu, ale ma tak, jak ty kiedyś, ze nie moge zamiescić wpisu :)
      Madzre napisala o walentynkach, czy raczej o tym, ze kochac nalezy codziennie, a nie tylko wtedy, gdy przypominają nam o tym. Czyli w urodziny, imieniny, dzien bab np.:)

      pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ja również uważam, że Twoje szczęście jest zaraźliwe - tak jak szczęście każdego bliskiego człowieka :) Zasługujesz na nie... Mam nadzieję, że z teściową się dogadasz - tak jak pisałyśmy - już nie jesteś dla niej obcą babą tylko przyszłą żoną jej synusia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie że wszyscy się cieszą z waszych zaręczyn ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielkie graty kochana! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj :)
    Aż dziwi mnie, ze taki stary pierdziel, wchodzi do takiej młódki :) Z wpisów sadzę, ze tu wszyscy są, jak dzieci ;) To żart :)
    Szczęście, szczęściem. jakże niewiele potrzeba by było. Praca, zdrowie, zaręczyny, z tych poważnych, ale też, usmiech dziecka, jakaś prosta czynność, ktora się nam udała, itd. Jakby szczęście, zależało od czegoś, lub kogoś.
    Tyle, ze w tym co piszesz o sobie, widzę, że jest jeszce wiele rzeczy, które mozna by zmienić. Np. te seriale ? Co w nich takiego fajnego ? Jak by się zastanowić, wszystkie, w jakis sposób obracjaa się wokół tego samego, tyle, ze inni bohaterowie, ale życie, wciąż to samo. Nie lepiej by było w tym czasie, poczytac troche książek o psychologii ? Skoro masz ku temu chęci :) To, czy na studia pójdziesz, czy nie, nie ma znaczenia, dla włsnego rozwoju. Tego rozwoju, w serialach nie znajdziesz niestety. to raczej zabijacze czasu, gdy nie wiemy, co ze soba zrobić.
    Ja wiem, że nadmiar wolnego, powoduje, iz wszystko jest posprzątane, ogarnięte i po raz setny, nie trzeba tego robić. Dlatego, postaw na własny rozwój, a to, przełoży się w przyszłości, może i niedalekiej, że przeciwności, zmienia się w sprzyjające nam sytuacje.

    Pomyśl o tym :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam:) Aż taki stary jesteś? he he:)
      Masz rację szczęście to nie tylko osoba ale także zwykłe czynność. wiesz zaręczyny cieszą, bo myślałam że się ich nie doczekam:) he he
      Jeśli chodzi o seriale tak zabijają czas ale nie tylko. Ja nie mówię o serialach typu m jak miłość bo tego nie oglądam ale o amerykańskich, które według mnie coś wnoszą w moje życie. Jeśli chodzi o psychologię to jest dobry pomysł ale obecnie czytam coś innego:)

      Usuń
    2. Zaden serial, nie wnosi nic :) My tak myslimy, bo w gruncie rzeczy, jesteśmy leniwi, by mysleć samodzielnie. Tracimy czas, a życie plynie. potem, gdy się budzimy, mamy pretensję, ze nikt nas nie obudził. Każdy ma rozum własny, by nie przesypiać życia. Czasem nas budzą, ale nam sie wydaje, ze mamy czas na życie.
      To, że czytasz to dobrze. byle to nie były Harlekiny ;) Ja tez czytam. Czasem, nawet trzy rzeczy jednocześnie. No i dobrze jest, byśmy do tego czytania, nie podchodzili bezmyślnie, czyli, ktos napisał, a my w to wierzymy. Bo to tak, jak z wiara w Boga. Uczą nas wierzyć, a gdy nie ma odzewu z jego strony, to ta wiara zamiera.

      pozdrawiam :)

      Usuń
  6. WSzystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :) Wszystkim Paniom :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....