kosmetycznie:)

Wiem kochani, że dawno mnie tu nie było ale nie miałam zbytnio czasu i weny na pisanie. Teraz przy niedzieli znalazłam chwilę więc jestem :) Parę osób już nie może się doczekać zdjęcia tatuaża. Postaram się jutro zrobić i zamieść na blogu. Właściwie to ja sama nie dam rady sobie zrobić zdjęcia dlatego czekam aż mój znajdzie chwilkę :)
Byłam ostatnio na mieście i kupiłam kilka rzeczy. Pierwszą są rękawiczki. Dałam za nie 9 zł , bo kupiłam na ryneczku i to był błąd. Niestety już się rozpruły między kciukiem a palcem wskazującym. Będę zmuszona kupić kolejne albo poproszę mamę to spróbuje je zaszyć.  Mama jest krawcową więc mam nadzieje, że da radę.
Od jakiegoś czasu walczę z suchymi włosami, które się elektryzują i odżywki drogeryjne nic nie pomagają. Wstąpiłam do nie dawno otwartej u nas drogerii Vica i tam miłe Panię poleciły mi takie cudeńko:

Jest to odżywka podobno zrobiona z samych naturalnych składników i przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych. Mam nadzieje, że się sprawdzi. Na razie muszę skończyć inną odżywkę i później będą testować tą. 
Kolejną rzeczą jest błyszczyk z firmy essence:
Kiedyś miałam wersję normalną, a teraz skusiłam się na matt i jestem zadowolona gdyby nie fakt, że bardzo wysusza usta. 
Kolejny produkt, który będę testować po raz pierwszy to baza pod cienie:

Czytałam o niej same pozytywne recenzję więc zaryzykowałam:) Na razie muszę skończyć bazę z avonu, a później biorę się za tą. 
Zaryzykowałam również z podkładem. Mimo tego, że nie mogę albo nie powinnam używać podkładów typowo drogeryjnych to się skusiłam na nową wersję podkładu stay matte z rimmela. 

Kiedyś go miałam i nie byłam zadowolona. Teraz używam go już drugi dzień i jestem zadowolona z efektu. 
Zmieniłam krem do twarzy. Skusiła mnie niska cena kremu w Avonie i naturalny skład. 

Jak na dwa dni stosowanie to mogę powiedzieć, że krem jest delikatny, ma lekką konsystencje i szybko się wchłania za co daje mu wielki plus:)
To wszystkie moje zdobycze :) Napiszcie mi czy której z tych rzeczy używałyście i jak wam się sprawdzają. 
Jutro wybieram się po wyniki badań. Byłam oddać krew na morfologie i żelazo. Mam nadzieje, że wyniki będą dobre. Chociaż ostatnio znowu schudłam co mnie trochę martwi. W tym tygodniu zamierzam zacząć porządki świąteczne i już kupować prezenty pod choinkę:) Trochę pracy mnie czeka ale to dobrze będę miała co robić. 

DOPISANE 9.12
Właśnie wróciłam z przychodni. Wyniki są nawet ok. Morfologia dobrze wyszła tylko cały czas mam żelazo poniżej normy, ale idę w czwartek do lekarza to zobaczymy co powie. Jak obiecałam dodaje zdjęcie :) Wybaczcie kiepskie światło...


Komentarze

  1. piękny tatuaż i nie ma to jak zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam swoje ulubione rękawiczki, które dostałam od Siostry i mimo kilku lat nadal sie trzymają :)
    Nie używałam żadnych z tych kosmetyków, ale jestem bardzo ciekawa działania odżywki i kremu do twarzy. Też elektryzują mi się włosy, bo używam prostownicy. I szukam też jakiegoś delikatnego kremu, bo przetłuszcza mi się skóra. Chętnie poczytam recenzje jak już przetestujesz:)
    Tatuaż fajny, ja też mam, ale nie pokażę na blogu, boję się, że ktoś mnie po nim pozna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią jak zacznę testować napiszę co z odżywka do włosów ale krem już mogę ci polecić :) hmm nikt nie pozna:P Ja mam w takim miejscu że nikt nie pozna:D

      Usuń
  3. ja nie pmiętam kiedy sobie kosmetyki kupowałam, dużo nie potrzebuję:) ładny tatuaż, delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosmetyków nie używałam, więc się nie wypowiem :) Co do tatuażu to ładnie wygląda, ale wiesz, że ich fanką nie jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tatuaż wyszedł super! :)

    Tego podkładu też używałam. Odcień mi bardzo pasował (200) ale sam podkład niekoniecznie, bo zbyt słabo krył. Moim zdaniem sprawdzi się u osób, które nie mają problemów z cerą i oczekują naturalnego efektu.

    Jak tam przygotowania do Świąt? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuje :D ja mam blizny po trądziku i szczerze powiem że w miare okey jest zakrywa więc jestem zadowolona:D Na razie od piątku choruje dość powaznie :(

      Usuń
    2. Ja mam podkład jeszcze z tej starej serii (inne opakowanie), więc może obecna czymś się różni i jest lepsza. W tej chwili też używam podkładu z Rimmel, ale z serii Lasting Finish (103). Używam go ze względu na odcień, bo pasuje do mojej cery. Podejrzewam, że lepszy byłby dla mnie podkład Mach Perfection, ale w tej serii nie ma odcienia 103. Mam fioła na punkcie tego, aby podkład nie odcinał mi się od szyi ;) :P wolę "gorszy", byleby tylko naturalnie wyglądał na twarzy ;)

      Byłaś u lekarza? Choroby nie lekceważ, one teraz są jakieś dziwnie zmutowane i ciężko wyleczyć się samemu, bez wizyty u lekarza.

      Usuń
    3. Wszystko ok? :) daj znak życia ;)

      Usuń
  6. to najważniejsze że wyniki są wporządku ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny tatuaż, ale Ci zazdroszczę- mega pozytywnie oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

:)

nowy początek...

zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany....