ostatnie dni przed....
Jutro nareszcie mam wolne po 3 całych dniach w pracy. Jestem zmęczona ale i zadowolona, bo zrobiliśmy target i będzie fajna premia:) Do pracy idę jeszcze we wtorek na 6 h a później jadę na panieński:):) Już się nie mogę doczekać:) Naprawdę zamierzam się fajnie bawić do białego rana:) Jutro mam przymiarkę sukienki ostateczną i już będę ją odbierać. Mam tylko nadzieje , że dobrze zrobili wszystki poprawki. W czwartek czeka mnie wizyta u kosmetyczki z paznokciami. Muszę jeszcze kupić rodzicom mały dodatek do prezentu do podziękowań. Zamierzamy też z Rysiem poćwiczyć trochę taniec , bo kiepsko nam to wychodzi ale pójdziemy na żywioł i jakoś wyjdzie :) Trzeba jeszcze dogadać pare szczegółych odnośnie godzin, co i jak kiedy , kogo przywieśc itp. Czeka nas jeszcze spowiedź , która troszkę mnie przeraża ale damy radę. Raczej mnie tu nie będzie w następnym tygodniu, bo nie będę miała czasu. Wyproście nam ładną pogodę, bo podobno ma się ochłodzić.